Komentarz Wojtka – to wpis gościnny, którego autorem jest Robert Doboszyński, świeżo upieczony asystent instruktora (absolwent szkolenia, które miałem przyjemność zorganizować i współprowadzić), od niedawna pasjonat golfa, a na co dzień dwujęzyczny nauczyciel WF i wychowawca w prywatnej szkole podstawowej. Widząc jak niewiele cennych źródeł wiedzy o golfie przekładanych jest na nasz ojczysty język stworzył ATS Przegląd Golfowy, gdzie publikuje przetłumaczone streszczenia zagranicznych materiałów – badań naukowych, filmów i podcastów. Od 15 lat w stałym związku z co raz bardziej zazdrosną o golfa koszykówką.
Zapraszam do lektury i gorąco polecam obserwację profilu ATS i działalności Roberta!
Golf, jak każda dyscyplina sportu, może mieć korzystny wpływ na zdrowie psychiczne i fizyczne, a nawet długość życia. Wbrew obiegowej opinii, jest to sport wymagający fizycznie i zarówno trenowany profesjonalnie, jak i amatorsko/rekreacyjnie, wymusza na nas adaptacje. Golf nie różni się od innych dyscyplin również w tym, że jego uprawianiu mogą towarzyszyć kontuzje. Mając świadomość które części naszego układu ruchu są najbardziej narażone w trakcie gry możemy skuteczniej o nie zadbać i uniknąć ewentualnych urazów. Na szczęście, to temat leżący w obszarze zainteresowania naukowców z całego świata, a ich praca może pomóc nam osiągnąć ten cel.
Przegląd systematyczny urazów mięśniowo-szkieletowych u zawodowych golfistów.
Dwa lata temu, na łamach prestiżowego czasopisma British Journal of Sports Medicine, opublikowano przegląd systematyczny dotyczący urazów mięśniowo-szkieletowych wśród zawodowych golfistów. Mówiąc prościej, jest to analiza wyników wszystkich badań dotyczących tego specyficznego zagadnienia w światowej literaturze. Ostatecznie, autorzy zidentyfikowali 5 wiarygodnych prac, które spełniły ich kryteria. Łącznie, przeanalizowali dane o urazach 1141 osób (820 mężczyzn i 321 kobiet), o średnim wieku 34 lat. Co więcej, w jednej z ww. prac porównywano urazy zawodowców i amatorów.
Do jakich wniosków doszli autorzy analizy?
- Najwięcej urazów wśród zawodowców dotyczyło okolic kręgosłupa, zwłaszcza w odcinku lędźwiowym. Nie brakuje również kontuzji w odcinkach piersiowym i szyjnym. Jako drugi najbardziej narażony obszar zidentyfikowali rękę/nadgarstek.
- Zawodowcy są bardziej narażeni na kontuzje w odcinku szyjnym kręgosłupa i ręki/nadgarstka niż amatorzy.
- Amatorzy, z kolei, częściej cierpią na urazy łokcia, barku oraz odcinka lędźwiowego kręgosłupa.
- Przeciętnie, zawodowe golfistki i golfiści doświadczają nie więcej niż trzech kontuzji na przestrzeni całej kariery, przy czym, w przypadku kobiet trwa ona średnio o 13 lat krócej niż u mężczyzn.
Uzbrojeni w tę wiedzę możemy baczniej obserwować swoje ciało i wychwycić niepokojące sygnały zanim będzie za późno oraz planować trening i odnowę w taki sposób, by zadbać o profilaktykę narażonych mięśni i stawów.
Czynniki ryzyka w kontuzjach stawu kolanowego u golfistów: przegląd systematyczny.
Kolejna praca, tym razem opublikowana w czasopiśmie Sports Medicine, dotyczy kontuzji stawu kolanowego. Co prawda, obszar ten nie został wymieniony w wyżej przytoczonym badaniu jako najbardziej narażony na uraz ale okazuje się, że prawdopodobieństwo odniesienia kontuzji kolana w trakcie gry w golfa wynosi nawet 18%, czyli porównywalnie do sportów kontaktowych, takich jak koszykówka. Swing generuje w stawie kolanowym obciążenie w okolicach 320-440% masy ciała, czyli więcej niż przysiad (253%) czy wchodzenie po schodach (316%), a porównywalnie do serwisu w tenisie (424%) lub joggingu (439%).
Autorzy, po przeanalizowaniu 49 prac spełniających ich kryteria wyboru stwierdzili, że:
- zdecydowana większość urazów kolana wynika z przetrenowania lub techniki swingu, która jest nieprzyjazna biomechanice stawu kolanowego,
- obie przyczyny powodują urazy zarówno u amatorów, jak i profesjonalistów,
- staw kolanowy nogi wiodącej (bliższej celu) jest mocniej obciążony w trakcie swingu, w związku z czym, prawdopodobnie, bardziej narażony na urazy,
- jako grupy najwyższego ryzyka wskazali zawodowców, grających na wysokim poziomie amatorów oraz seniorów,
- w przypadku zawodowców, 67% urazów wynikało z powtarzalnej formy treningu.
Jak, zatem, zmniejszyć ryzyko kontuzji w stawie kolanowym? Jedynym skutecznym sposobem zmniejszenia ryzyka urazu kolana bliższego celu wydaje się otwieranie stopy tej samej nogi do celu, pod kątem ok. 30 stopni. Dzięki temu, minimalizujemy wpływ siły działającej na więzadła w kolanie w trakcie uderzenia. Warto pamiętać, że popularne w świecie golfa metody prewencji urazów kolana, tj. skracanie kijów oraz używanie butów bez kolców, są nieskuteczne.
Minimalizacja ryzyka kontuzji i poprawa wyniku sportowego w golfie dzięki programom treningowym.
Wiedząc, że problem kontuzji dotyczy każdego sportowca, niezależenie od dyscypliny i umiejętności, możemy zastanowić się jak zminimalizować ryzyko urazu. Opublikowany w 2010 na łamach Sports Health przegląd literatury, a raczej jego wyniki, to mocny argument przemawiający za znaczeniem przygotowania motorycznego w golfie. Jak wskazuje nam już tytuł badania, korzyści wynikające z odpowiedniej „zaprawy” są dwojakie. Po pierwsze, zwiększamy szansę na to, że, jak w słynnym powiedzeniu, sport faktycznie będzie oznaczał zdrowie. Po drugie, możemy dzięki niej lepiej grać.
Wyniki badania wskazują, że kontuzje najczęściej wynikają z:
- braku rozgrzewki,
- braku odpowiedniej siły oraz mobilności tułowia,
- przetrenowania,
- techniki swingu, która jest niezgodna z biomechaniką człowieka.
Pierwsze z powyższych zagrożeń możemy wyeliminować sami. Rozgrzewkę, po prostu, trzeba robić. Nawet przed wejściem na range. Wystarczy znaleźć odpowiadający nam protokół rozgrzewkowy, skrojony dla golfistów, których w Internecie nie brakuje. Pozostałe wymagają pomocy specjalistów. Decydując się na uprawianie nowego sportu warto skonsultować się z trenerem przygotowania motorycznego lub/i fizjoterapeutą, który przeprowadzi odpowiednie testy i oceni nasz poziom przygotowania do tej dyscypliny. Specyfika każdego sportu wymaga większej eksploatacji niektórych grup mięśni i stawów więc warto być tego świadomym i zadbać o to zawczasu – żeby zapobiegać, a nie leczyć. A co do techniki swingu, to zapytajcie swojego trenera – kilka godzin pracy nad techniką opłaci się bardziej niż tygodnie spędzone na rehabilitacji.
Sporządził: Robert Doboszyński
Literatura:
- Robinson PG, Murray IR, Duckworth AD, et al; Systematic review of musculoskeletal injuries in professional golfers; British Journal of Sports Medicine 2019;53:13-18
- Baker ML, Epari DR, Lorenzetti S, et al; Risk Factors for Knee Injury in Golf: A Systematic Review. Sports Medicine 2017;47:2621–2639
- Meira EP, Brumitt J. Minimizing injuries and enhancing performance in golf through training programs. Sports Health 2010;2(4):337-344
Dodaj komentarz