W wakacje podczas pracy w Akademii Leadbettera w La Mandze (Hiszpania) miałem lekcję z pewnym dobrym graczem (hcp 4), Anglikiem, nazwijmy go Bob.
Bob w zeszłym roku przeszedł na emeryturę. Kocha golfa i pracę nad swingiem, pochwalił mi się, że w życiu zapisał się na setki lekcji.
Bob przyszedł do mnie z bardzo konkretnym problemem z szóstką iron, który w zasadzie nie jest w tej anegdotce ważny. Konkretność tego problemu wydawała mi się nieco podejrzana.
Zaintrygowany zadałem Bobowi parę standardowych pytań, m.in. nad czym aktualnie pracuje i o czym myśli podczas gry. Odpowiedzi na te pytanie zajęły Bobowi 25 minut (autentyk, dwadzieścia pięć).
…jak odprowadzam kij, to staram się go trzymać blisko ziemi
…próbuję skrócić zamach
…mam tendencję do otwierania łopatki, myślę o tym, żeby na pewno ją dokręcić
…a i jeszcze czasem tracę równowagę więc staram się zakończyć zamach na lewej nodze…
I tak dalej, i tak dalej… Choć jego wiedza o własnym zamachu była imponująca, nie przekładało się to specjalnie na wyniki (podobny hcp od paru lat).
Powiedział mi, że kiedy grał na polu jego zwyczajową reakcją na nieudany strzał było dołożenie do arsenału kolejnej myśli w stylu „lewa ręka prosto”.
Ilu znasz golfistów, którzy co uderzenie przypominają sobie o kolejnym elemencie zamachu? Może Ty też tak robisz?
Pytanie brzmi: czy jest w tym coś złego? Niestety nie znam jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie… Ale zastanawia mnie, czy możemy oczekiwać powtarzalności, jeśli co strzał myślimy o czymś innym!
Bob powiedział, że nie jest w stanie wykonać dobrego uderzenia, nie myśląc o tych wszystkich technicznych elementach.
W ramach eksperymentu pokazałem Bobowi parę ćwiczeń, podczas których fizycznie nie był w stanie myśleć o swoim zamachu, żeby zobaczyć, czy może w takich warunkach dobrze dziabnąć... Jak myślisz? Był?
Wkrótce: o czym w takim razie myśleć i jak reagować na nieudane strzały. Jeśli nie chcesz tego ominąć, zapisz się do biuletynu.
#golfjestspoko
Emil Wójcik napisał
Co na ten temat mówią Twoi wykładowcy? Cybernetyka Ruchu chyba jeszcze taka nauka nie powstała.
Wojciech Waśniewski napisał
Jak zawsze, nauka jest podzielona! Ale niemal wszyscy się zgadzają, że (zazwyczaj) zbyt dużo myśli w głowie, zwłaszcza w sytuacjach pod presją, prowadzą do zaburzeń automatyki zamachu (mówi o tym np. Conscious Processing Hypothesis).
Nie jest to jednak takie oczywiste, co też piszę w poście :)
Znajomy trener niedawno ukończył swój doktorat na ten temat, tutaj w łatwy sposób prezentuje swoje badania i wnioski: http://noelrousseaugolf.com/blog/automaticity-golf-reality-swing-thoughts
Również mówi o tym w tym filmie: https://youtu.be/N4Yxu3ToCK8